sobota, 30 maja 2015

Lajf is Bitch #2

Ostatnio, zdanie "Lajf is Bitch" co raz częściej opisuje mojego pecha życiowego. Jak już wszystko idzie po mojej myśli, zawsze coś musi zrównać to z ziemią.
Chyba każdy z nas kiedyś był zauroczony czy zakochany. W tym momencie stwierdzam, że to najgorsze uczucia jakie można znać, gdy ta druga osoba jednak tego nie odwzajemnia. Roi się w głowie masa pytań , setki myśli na minute.Wtedy chyba każdy czuje się jak ostatni śmieć, który nie może osiągnąć swojego celu jakim jest szczęśliwa miłość. Mamy też druga opcję która rani jeszcze bardziej, słynne "friend zoon", z którego niby nie ma wyjścia. Przyjaźń zła nie jest, ale czy przetrwa ?

Ostatni tydzień był cudowny, ale i zarazem jednym z gorszych w moim życiu. Przeżyć tak ogromne zauroczenie, myśląc, że wszystko już jest na dobrej drodze oczywiście na sam koniec musiało się spieprzyć. Czemu życie jest tak cholernie trudne ? Tyle nadzieji , tyle wszystkiego :<
Nie mniej jednak czas się wziąć w garść i nie odpuszczać ! Bo przecież tylko ludzie słabi się poddają.

Dla tej osoby jestem w stanie zrobić wszystko, aby móc pomyśleć, że faktycznie mam szanse. Gdybym mógł to bym stanął na rzęsach, aby mogło się wszystko udać. Jedyne co mnie dobija to fakt, że osoba o której mówię siedzi mi w głowie od dłuższego czasu, i nie może z niej wyjść. Te myśli, wspomnienia jak było fajnie, wiecznie powracają. I tak w sumie to ciesze się z tych wspomnień, których nigdy nie zapomnę. Pytanie dlaczego ? Bo wtedy czułem, że mam ochotę żyć i być kimś dla kogoś.. Nie ma dnia, żebym o tym nie pomyślał.


Jeśli to czytasz, a czytasz na pewno wiedz, że bardzo Cie szanuje i doceniam wszystko co robisz. Nie masz pojęcia ile dla mnie znaczysz, i ile wnosisz do mojego małego przyjebanego życia, które doskonale znasz na wylot.Teraz jedynie brakuje mi twego spojrzenia, rozmowy face to face, która zawsze mnie podnosiła na duchu. Do zobaczenia na Skype ! <3




Dzisiejsza propozycja outfit'u:









Bluza - C&A
T-Shirt - H&M
Spodnie - H&M
Buty - Diverse