poniedziałek, 28 września 2015

Tym razem się nie poddam

Zawsze jak piszę na jakiś temat piszę w formie bezosobowej bo nie chce aż tak dzielić się swoim życiem prywatnym.  Tym razem nie będzie inaczej.

Wracając do poprzedniego wpisu. UDAŁO SIĘ ! Tak, zapomniałem, nie martwię się tym co było, teraz dla mnie liczy się to co być może. Często wracam myślami do pamiętnego pierwszego spotkania, gdzie było wiadome, że nic z tego nie będzie. Tak, poddałem się ! Totalnie jak mięczak i nieudacznik. Ale uczucia i sentyment do tej osoby powróciły jak bumerang. Czuje się ponownie zauroczony, gdy patrze w oczy tej osoby, rozpływam się totalnie i tone w podziwie.

Każde spotkanie jest dla mnie ważne, nawet takie 5 czy 10 minutowe. Dzięki nim poznajemy siebie co raz bardziej, że nawet 4 godzinne spotkanie spowodowałoby u mnie niedosyt. Pragnę z tą osobą spędzać jak najwięcej czasu. Tylko tu pojawia się problem. Oboje mamy go zbyt mało. Uczymy się i na dodatek pracujemy. Czasu nie wiele możemy sb poświęcić, ale staram się nawet wyjść na przystanek po to by tylko odprowadzić do domu który znajduje się 3 minuty drogi. Tak, dobrze myślicie. Zależy mi w takim stopniu, żeby wyjść tylko na przystanek i chwile porozmawiać i pobyć razem chociaż te 3 minuty.

Wiele osób wie jak kocham piercing, tatuaże itp. Szczerze ? Zauważyłem, że mi to nie pomagało w wyglądzie. Myślałem sobie, że będzie ładnie wyglądać. A tak na prawdę oszpecałem się. Osoba o której dziś pisze, wie tez że zrobiłem to dla niej, dlatego, że liczę się ze zdaniem tej osoby. Ta opinia jest dla mnie bardzo ważna.


"Nie załamuj mnie
Podróżuję już za długo
Staram się zbyt mocno
Z jedną, ładną piosenką"


Teraz wiem, że łatwo tym razem się nie poddam. I zawalczę o to co tak dla mnie jest ważne.

wtorek, 15 września 2015

Ain’t no time to regret

Czemu życie jest takie trudne ? Czasami wydaje mi się, że nie jestem taki silny, ale jest moc która daje rade mnie przez to poplątane życie prowadzić. Ciężko jest sobie życie wyobrazić kiedy stracimy coś na czym nam tak zależało przez dłuższy okres życia. Życie wydaje się tak bez sensu, że aż człowiek chce byś sam bez nikogo bez żadnych kontaktów, po prostu żyć samemu dla samego siebie. W sumie po co się wiązać w jakiekolwiek związki skoro mając taki charakter a nie inny nie ma szans na dłuższe przetrwanie ? 


 " Ponieważ żyłem moim życiem w długu, spędziłem dni w głębokim żalu, byłem na minusie ponieważ nie potrafię wybaczyć i zapomnieć "


Słowa z piosenki "Forget"  Mariny & The Diamonds mają w sobie głęboki przekaz. Chyba każdy jak z tekstu wynika żył w długim żalu i smutku po rozstaniu z osobą która była dla nas wszystkim. Chyba najgorsze uczucie jest jak mijasz miejsce z którym wiąże się tyle wspaniałych wspomnień. A to wszystko dlatego, że nie potrafimy zapomnieć.


"Zapomnieć, zapomnieć, zapomnieć to nie czas by żałować, to czas by zapomnieć"


Niczego w życiu nie żałuje, bo życie jest zbyt krótkie na to. Z tymi słowami nie zgadzam się dosłownie. Zapomnieć po co ? Przez te wydarzenia stajemy się bardziej doświadczeni, silniejsi, a nawet mądrzejsi bo już wiemy jakich błędów nie popełnić.

Nadszedł czas na nowe znajomości, nową przyszłość, nowe wszystko. To nie czas by zapomnieć, to czas aby to co pamiętamy mogło się powtórzyć znowu ale z lepszym zakończeniem.



wtorek, 11 sierpnia 2015

"This is the end..."

            Przez ostatnie 5 dni wiele się wydarzyło.Tyle pytań pojawia się w głowie... Zaczęło się od niewinnego wyjazdu do znajomych. To był jeden z lepszych wyjazdów bo wtedy tak na prawdę dowiedziałem się jak są fałszywi ludzie wokół nas.  Czy można nazwać przyjaźnią jeśli jeden z przyjaciół obgaduje drugiego i obraża przy okazji jego wspaniałych znajomych ? 9 lat przyjaźni, ale co to znaczy ?  W tym momencie już nic. Nie chce znać osób które nie potrafią się przyznać do obrabiania dupy, ponieważ dla mnie to szczeniackie zachowanie. Jak można wydać wszelkie sekrety i mieć do tego z tego ubaw ? Ehh nie miałem pojęcia, że to aż tak daleko zabrnie. Fajnie było przez te 9 lat. Nigdy nie zapomnę tych wszystkich spotkań, wyjazdów, ognisk czy grillów. Nie mniej jednak nigdy nie zapomnę tych słów które padły w kierunku moim i moich znajomych. To co się stało jest niewybaczalne.
            Teraz najważniejsze jest to, że za 16 dni zaczynam nowe życie. Przeprowadzka do nowego miasta, studia i praca. Wszystko się zmieni, już nic nie będzie jak dawniej. Czuje, że moje życie zyska nowy poziom. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że odizoluje się od obecnego otoczenia. Oby 27 sierpnia nadszedł jak najprędzej !   

środa, 10 czerwca 2015

W pogoni za marzeniami

Chyba każdy z nas ma jakieś marzenia, które chciałby spełnić.  Kupno domu, założenie rodziny, zwiedzić kraj, być milionerem. Marzenia w sumie możemy podzielić na dwie kategorie. Te bardziej i mniej realne. Łatwiej jest uzbierać na podróż, czy dom niż zostać milionerem i żyć w LA. 

Dzięki marzeniom mamy cele, aspiracje które realizujemy by udało nam się je spełnić. Ja od zawsze marzyłem by podróżować, zwiedzać poznawać inne kultury. I do tego marzenia, które już powoli realizuje przyczyniło się wiele osób : rodzice, nauczyciele, dziadkowie, kuzynka, czy nawet Netia. J Pytanie, ale jak Netia Ci w tym pomogła ? 
W tamtym roku brałem udział w konkursie organizowanym przez Netię na Facebook’u „Tajemniczy milioner”. Miałem to szczęście i wygrałem ten konkurs i główną nagrodą był voucher 2000zł na podróż z WizzTours. Dlatego, że  był tam pakiet lot + hotel mogłem ze sobą zabrać jedną osobę. Wiec w ramach 18 prezentu zabrałem ze sobą kolegę z klasy na Kretę do Hersonissos. To był świetny czas jaki tam spędziłem.  Małe miasto z licznymi tawernami i klubami.

Dziś jest dzień, od którego zależy czy moje 3 marzenia się spełnią :
  • Praca w Londynie
  • I phone 6
  • Podróż do Egiptu ! 
Dzisiejszy telefon, jest w stanie odmienić moje życie o 360 stopni. Londyn to miasto, gdzie marzenia mogą zaczynać się spełniać.

Lista podróży do zrealizowania : 
  • Madagaskar 
  • Australia
  • Chiny
  • Miami
  • LA
  • NY
  • Hiszpania
  • Francja
  • Malediwy
  • Czechy
  • Teneryfy
  • Dubaj <3


A tu fotorelacja z miejsc które mam zdjęcia i udało mi się odwiedzić :) 

Kreta - Herssonisos



Comenius - Thessaloniki







Monachium ! 







poniedziałek, 8 czerwca 2015

Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr !

Ostatnio co raz częściej nadzieja, rozczarowanie i na sam koniec, koniec z wszystkim towarzyszy mojemu życiu. Moje motto życiowe, które wytatuowałem traci sens, morał i wszystko inne.
Człowiek taki jak ja, czyli słaby psychicznie nie daje sobie rady z takimi sprawami.
Życie jest bez sensu. Każdy cios, gwóźdź do trumny co raz bardziej boli, niszczy od środka.Czasami myślę, że wygodniej byłoby jakbym po prostu się nie pojawił. Uniknęło by się tych wszystkich przykrości, rozczarowań. Nie byłoby żadnych problemów i każdy byłby szczęśliwy.

Sytuacja w której się znajduje jest najgorszą w moim życiu. Piąte koło u wozu robi swoje.Tak, to piąte koło to ja. Czemu wszystko się psuje zawsze w ułamku sekundy ? Na to pytanie chyba nigdy nie dostaniemy odpowiedzi.

Przecież było tak cudownie, czułem się kimś ważnym, wierzyłem, że możliwie faktycznie się uda. Tyle starań tyle planów, tyle marzeń runęło jak dom stawiany na piasku.

Żyć marzeniami o szczęściu, które było na wyciągnięcie reki, a jest w chwili obecnej co raz dalej jest wręcz niemożliwe.

Dlaczego z takim stanem jest ciężko sobie poradzić ? Dlatego, że to wszystko wraca jak bumerang, te wszystkie miłe chwile,wspomnienia, które dawały szanse na lepsze jutro. Jedyny sposób na poradzenie sobie to zapomnieć, jednak nie mogę zrobić tego w moim przypadku. Zostaje mi życie w przyjaźni i długiej samotności.


"Nienawidzę myśleć, że mieliśmy wszystko
Wykreśliliśmy mapę do lepszego miejsca

Ale w pewnym momencie potknąłem się na tej drodze"





Gdzie mogę złożyć reklamacje za zjebane życie ? 








sobota, 30 maja 2015

Lajf is Bitch #2

Ostatnio, zdanie "Lajf is Bitch" co raz częściej opisuje mojego pecha życiowego. Jak już wszystko idzie po mojej myśli, zawsze coś musi zrównać to z ziemią.
Chyba każdy z nas kiedyś był zauroczony czy zakochany. W tym momencie stwierdzam, że to najgorsze uczucia jakie można znać, gdy ta druga osoba jednak tego nie odwzajemnia. Roi się w głowie masa pytań , setki myśli na minute.Wtedy chyba każdy czuje się jak ostatni śmieć, który nie może osiągnąć swojego celu jakim jest szczęśliwa miłość. Mamy też druga opcję która rani jeszcze bardziej, słynne "friend zoon", z którego niby nie ma wyjścia. Przyjaźń zła nie jest, ale czy przetrwa ?

Ostatni tydzień był cudowny, ale i zarazem jednym z gorszych w moim życiu. Przeżyć tak ogromne zauroczenie, myśląc, że wszystko już jest na dobrej drodze oczywiście na sam koniec musiało się spieprzyć. Czemu życie jest tak cholernie trudne ? Tyle nadzieji , tyle wszystkiego :<
Nie mniej jednak czas się wziąć w garść i nie odpuszczać ! Bo przecież tylko ludzie słabi się poddają.

Dla tej osoby jestem w stanie zrobić wszystko, aby móc pomyśleć, że faktycznie mam szanse. Gdybym mógł to bym stanął na rzęsach, aby mogło się wszystko udać. Jedyne co mnie dobija to fakt, że osoba o której mówię siedzi mi w głowie od dłuższego czasu, i nie może z niej wyjść. Te myśli, wspomnienia jak było fajnie, wiecznie powracają. I tak w sumie to ciesze się z tych wspomnień, których nigdy nie zapomnę. Pytanie dlaczego ? Bo wtedy czułem, że mam ochotę żyć i być kimś dla kogoś.. Nie ma dnia, żebym o tym nie pomyślał.


Jeśli to czytasz, a czytasz na pewno wiedz, że bardzo Cie szanuje i doceniam wszystko co robisz. Nie masz pojęcia ile dla mnie znaczysz, i ile wnosisz do mojego małego przyjebanego życia, które doskonale znasz na wylot.Teraz jedynie brakuje mi twego spojrzenia, rozmowy face to face, która zawsze mnie podnosiła na duchu. Do zobaczenia na Skype ! <3




Dzisiejsza propozycja outfit'u:









Bluza - C&A
T-Shirt - H&M
Spodnie - H&M
Buty - Diverse 

czwartek, 21 maja 2015

Life is Bitch !

Jeśli trafiliście na rodziców, którzy sami nie potrafią poradzić sobie z własnymi problemami, na przykład finansowymi, to na dzień dobry masz kopa w dupę. Rodzice Twoich rówieśników wyślą swoje robociki na kursy angielskiego, lekcje śpiewania, tańca i wszystkie inne, jakie oferuje najlepsze prywatne przedszkole, które jest w zasięgu ich pieniędzy.Jeśli Twoich rodziców na to nie stać masz po prostu trudniej. 
Nie jesteście w tym sami... Uwierzcie mi. 
Według mnie dorośli wbrew pozorom są głupi, nieodpowiedzialni i zdecydowanie brakuje im wyobraźni. 

Rich Kids w swojej strefie materialnej czują się wyżsi, ważniejsi. Czują się po prostu bardziej komfortowo.Jednak nie możemy zapominać o jednej ważnej rzeczy. Jak myślicie co wyrośnie z takich rozpieszczonych bachorów ? Nic tylko wyrzutki społeczne, które nie doceniają pracy rodziców np: słynna gutka.. Znacie ją z wielu portali społecznościowych, ale tak na prawdę czym ona się szczyci? Tym, że ma pieniądze rodziców najdroższy sprzęt i często podróżuje? Każdy z nas może mieć to co ona niezależnie od strefy materialnej rodziców. Wystarczy ciężka praca i trochę chęci. 

Ja osobiście od rodziców rzadko dostaje pieniądze na moje potrzeby.Wolę te pieniądze uzbierać lub zarobić. Dlaczego ? Dlatego, że odczuwam więcej satysfakcji i doceniam każdą rzecz jaką kupie bo wiem, że to są  moje zarobione lub długo zbierane pieniądze. 

Teraz nasuwa mi się tylko jedno pytanie.

Tak bogate dzieciaki maja łatwiej, ale czy maja dzięki temu wszystko ?  






Moja dzisiejsza propozycja otfit'u: 











Koszula - Prada
Spodnie - H&M
Buty - Vans
T-shirt - włoski bazar :)