poniedziałek, 8 czerwca 2015

Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr !

Ostatnio co raz częściej nadzieja, rozczarowanie i na sam koniec, koniec z wszystkim towarzyszy mojemu życiu. Moje motto życiowe, które wytatuowałem traci sens, morał i wszystko inne.
Człowiek taki jak ja, czyli słaby psychicznie nie daje sobie rady z takimi sprawami.
Życie jest bez sensu. Każdy cios, gwóźdź do trumny co raz bardziej boli, niszczy od środka.Czasami myślę, że wygodniej byłoby jakbym po prostu się nie pojawił. Uniknęło by się tych wszystkich przykrości, rozczarowań. Nie byłoby żadnych problemów i każdy byłby szczęśliwy.

Sytuacja w której się znajduje jest najgorszą w moim życiu. Piąte koło u wozu robi swoje.Tak, to piąte koło to ja. Czemu wszystko się psuje zawsze w ułamku sekundy ? Na to pytanie chyba nigdy nie dostaniemy odpowiedzi.

Przecież było tak cudownie, czułem się kimś ważnym, wierzyłem, że możliwie faktycznie się uda. Tyle starań tyle planów, tyle marzeń runęło jak dom stawiany na piasku.

Żyć marzeniami o szczęściu, które było na wyciągnięcie reki, a jest w chwili obecnej co raz dalej jest wręcz niemożliwe.

Dlaczego z takim stanem jest ciężko sobie poradzić ? Dlatego, że to wszystko wraca jak bumerang, te wszystkie miłe chwile,wspomnienia, które dawały szanse na lepsze jutro. Jedyny sposób na poradzenie sobie to zapomnieć, jednak nie mogę zrobić tego w moim przypadku. Zostaje mi życie w przyjaźni i długiej samotności.


"Nienawidzę myśleć, że mieliśmy wszystko
Wykreśliliśmy mapę do lepszego miejsca

Ale w pewnym momencie potknąłem się na tej drodze"





Gdzie mogę złożyć reklamacje za zjebane życie ? 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz